Rany Julek, jak ja dawno tu nic nie opisywałam. Jest jednak ogromna rzecz do powiedzenia. Po wielkiej akcji mojej cioci Weronik Pas w Wielkiej Brytanii dotarły do mnie worki z nakrętkami zbierane przez wiele osób o dobrym sercu. Pragnę podziękować każdej osobie, która przyczyniła się do tej zbiórki. Dzięki tej akcji jesienią znów pojadę na turnus rehabilitacyjny, który jest dla mnie wszystkim. W imieniu swoim i rodziców dziękuje firmom, która te całe zdobycze i prezenty od Was do mnie z tak daleka przytransportowały. Buziaczki dla wszystkich.
Firmy transportowe, które przyczyniły się do tego sukcesu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz